Nowa drama! 7 śnieżnych nocy | Snowy Night: Timeless Love

Dokładnie rok temu o tej porze stało się coś, czego się nigdy nie spodziewałam. Ogłoszono obsadę do ekranizacji cudownej książki autorstwa Cang Yue pod tytułem 七夜雪 (Siedem śnieżnych nocy), a wśród odtwórców głównych ról pojawiło się nazwisko mojego ulubieńca. Wyczekiwałam pierwszego klapsa niecierpliwie, jakby szukając potwierdzenia, że to się dzieje naprawdę. Tak! Zeng Shunxi zagrał bohatera Jianghu, w którym zakochałam się od pierwszego akapitu. Huo Zhanbai jest absolutnie w moim typie i z łatwością skradł moje serce. Taki trochę nieokrzesany, zadziorny i lubiący czasem pozrzędzić. Do tego sceny z nim i Ziye są pełne fizycznej bliskości i niesamowitego napięcia. Uwielbiam!

Książkę czytałam dawno temu z pomocą wielu słowników naraz. Ale warto było. Kiedy dotarłam do ostatniego rozdziału, nie byłam w stanie rozstać się z tą historią. Po jej skończeniu każda następna wydawała mi się wybrakowana, bez polotu. Nawet inna pozycja od tej samej autorki nie zrobiła już tak wielkiego wrażenia. Potrzebowałam czasu, by się otrząsnąć.

W prezencie urodzinowym dostałam papierowe wydanie i od jakiegoś czasu mogę do woli grzebać w linijkach i doszukiwać się rozmaitych smaczków w fabule. Oczywiście przeżywam tę historię ciągle od nowa, tak samo mocno przywiązując się do postaci i cierpiąc razem z nimi.

Jeśli mowa o ekranizacji, to mam w stosunku do niej bardzo wysokie oczekiwania. Nie chciałabym oglądać kolejnej dramy, która okalecza oryginał niepotrzebnymi zmianami w fabule. Chcę wiernego oddania charakteru bohaterów i aktorstwa na wysokim poziomie. Jestem pełna nadziei, że tak właśnie będzie i dostanę przepiękne sceny nakręcone w ośnieżonym Xinjang zamiast zielonego ekranu.

No a teraz do sedna! Skoro ogłaszam nową dramę, to oznacza, że będę tłumaczyć do niej napisy. Czy to nie cudownie? Przyznaję jednak, że dramy kostiumowe zawsze mnie przerażały. A te z gatunku wuxia uznaję za szczególnie trudne. Trzymajcie zatem za mnie kciuki, bo przede mną ogromne wyzwanie. W ekipie Huace Croton TV Polska najwyraźniej wierzą w moje umiejętności, skoro dostałam szansę na zrobienie polskich napisów na oficjalny kanał. Jestem im za to ogromnie wdzięczna, bo dzięki temu mogę się spełniać jako tłumaczka i fanka jednocześnie. Nie da się z niczym porównać tego, co czuję, pracując z ekranizacją jednej z ulubionych powieści, w której dodatkowo zagrał mój ukochany aktor.


No spójrzcie na nich tylko. Czy to nie jest idealna obsada? Wrzucam Wam w bonusie krótki opis fabuły i informację o dostępności serialu:

Xue Ziye (Li Qin) słynie ze swoich zdolności uzdrawiających, ciętego języka i oziębłego charakteru. Ludzie wierzą jednak, że potrafi czynić cuda i wyleczy każdą chorobę. Dlatego to u niej Huo Zhanbai (Zeng Shunxi) szuka ratunku dla umierającego syna swojego najlepszego przyjaciela. Przypadłość chłopca okazuje się niemożliwa do wyleczenia, ale widząc desperację Zhanbaia i nie chcąc pozbawiać go ostatniej nadziei, Ziye opracowuje lek dla małego Moera. Choć wszystkie niezbędne do jego przygotowania składniki są ukryte w najdalszych zakątkach kraju, zdeterminowany wojownik wyrusza na ich poszukiwanie w podróż pełną wyzwań i rozlewu krwi. Podczas ośmioletniej tułaczki piękna uzdrowicielka wielokrotnie ratuje mu życie, a on sam w jej towarzystwie odnajduje ukojenie od dręczących go wyrzutów sumienia. Huo Zhanbai nie zdaje sobie jednak sprawy, jakie piekło Xue Ziye przeżyła w przeszłości i jak bardzo ich wspólnie spędzone chwile mogą okazać się ulotne.

Dramę obejrzycie oczywiście na YouTube na kanale Huace Croton TV Polska a informację o postępach znajdziecie tradycjnie w zakładce Napisy. Wierzę, że spotkamy się podczas premiery pierwszego odcinka już w sobotę 12 października o godzinie 20:07.

Materiały promocyjne pochodzą od Huace Croton TV Polska

Może Cię zainteresować

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.